Chcę
stworzyć prywatny kanon lektur dla dzieci. Książki, które pamięć
przynosi z dzieciństwa, tytuły, które oczami stęsknionymi widzi
się na półce w domu rodzinnym – takiej półce, której już nie
ma. Te, które ktoś gdzieś widział ostatnio na strychu lub w
piwnicy, albo w antykwariacie. Albo takie, które pachną nowością,
które dostrzegliśmy niedawno i dzięki nim na powrót staliśmy się
dziećmi.
Proszę
o pomoc, o sypanie tytułami – bez ograniczeń wiekowych,
ograniczenie jest takie, żeby książki były wartościowe, żeby
miały w sobie to coś, magię – słowa, obrazki, przesłanie,
dzikość albo spokojność, może byś smutek, a może być
wesołość. Te, które kochają Wasze zieci i te, którymi
zachwycacie się Wy.
Co
Wam przychodzi do głowy?
Kubuś Puchatek:), Plastusiowy Pamiętnik, Tajemniczy ogród, Alicja z Krainy Czarów, Czarnoksiężnik z Krain Oz, Dolina Muminków, Lew, czarownica i stara szafa (Kroniki Narnii), Król Maciuś Pierwszy, Wakacje z duchami, Ania z Zielonego Wzgórza. Uff... Na razie tyle. Sama o tym ostatnio intensywnie myślę, bo nie chcę dziecku podkładać pod nos bylejakości.
OdpowiedzUsuńAha, kolejność zupełnie przypadkowa:)
Ściskam!
NA pewno wiersze Danuty Wawiłow (zwłaszcza "O Rupakach"), one jak nic pobudzały moją wyobraźnię na dobranoc; Dinotopia - cudo, nie żadne wersje filmowe, ale oryginał, książkowy, ten Jamesa Gurney'a, nie nowa część z 2007 (u nas 2008) roku, bo tej nie znam - wspaniałe ilustracje, niezapomniana, wzruszająca historia; "Jennie" Douglasa Prestona - inna niż wszystkie pozostałe jego powieści, ta opowiada historię amerykańskiej rodziny wychowującej szympansicę - niesamowita lekcja człowieczeństwa. I na dokładkę "Dziewczynka spoza szyby" Jadwigi Ruth-Charlewskiej. Wszystkie te pozycje odbiegają od kanonu, ale właśnie dlatego są wyjątkowe. Ja się na nich wychowałam a dzięki Tobie znowu muszę do nich wrócić. Pozdrawiam i mam nadzieję, że chociaż odrobinę pomogłam.
OdpowiedzUsuńBaśnie Andersena, Konik Garbusek, Bajarka opowiada, Cudaczek-wyśmiewaczek, Dzieci z Bullerbyn, Biblia w obrazkach dla najmłodszych (http://ksiazkozaur.blogspot.com/2011/12/najpiekniejsza-biblia-dla-najmodszych.html)...
OdpowiedzUsuńKsiążki - moje ulubione.
OdpowiedzUsuńI jeden z blogów.
Od lat 60-tych do 80-tych Nasza Księgarnia wydawała serię "Moje książeczki" z charakterystycznym logiem kota w butach, dzisiaj do zdobycia tylko w antykwariatach. Wyborowi autorzy i doborowi ilustratorzy, żadnego chłamu w disneylandzkim stylu. W stosunku do słynnych "Poczytajek" to była edytorska wyższa szkoła jazdy, dopiero w latach 80-tych obniżyła poziom (miękkie okładki). Wśród tytułów takie, których się nie zapomina :-), np. Przygoda z małpką, Nie płacz koziołku, Wawa i jej pan. No a spoza serii - oczywiście Dom pod kasztanami Heleny Bechlerowej.
OdpowiedzUsuń