poniedziałek, 9 sierpnia 2010

FRAGMENT Z GAVALDY


Nie mogłam się powstrzymać, by nie zamieścić fragmentu z książki "Ostatni raz" (str. 25,26,27).

Piękny fragment, takie swoiste pars pro toto... 

2 komentarze:

  1. Z Gawaldą zetknęłam się wyłącznie pośrednio, poprzez film "Po prostu razem" z Audrey. A szkoda. Boję się jednak, że mogłabym poczuć jakiś dysonans, gdyż Gavalda jest jak dla mnie zbyt ckliwa.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ckliwa - cóż to słowo w ogóle nie przychodzi mi na myśl przy Gavaldzie.
    Spróbuj "Po prostu razem" właśnie - świetna książka, dużo lepsza niż film, choć film właściwie był z innego gatunku, niż książka. Taki trochę film dla zakochanych :-)

    Pozdrawiam również bardzo, bardzo gorąco.

    OdpowiedzUsuń