tag:blogger.com,1999:blog-6333506629396792738.post342706673363226553..comments2023-06-30T17:42:47.735+02:00Comments on Z Kafką nad morzem: POWIEDZIEĆ WSZYSTKO, CO SIĘ WIEmarpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-6333506629396792738.post-72296007445445452012011-02-15T19:06:23.210+01:002011-02-15T19:06:23.210+01:00Matyldo - konopie też były w moich strzałach - zar...Matyldo - konopie też były w moich strzałach - zaraz po winorośli... :-)<br /><br />tamaryszku - nie, ten mazak to na stałe, tylko chodziło mi o to, że poza tymi kilkoma/kilkunastoma mazakowymi podkreśleniami nie mam nic z tej książki, nie mam wciąż oglądu całości, bo zmęczona stylem nie mogłam objąć wszytskiego.<br />Ja czytałam/czytam (bo zawalona innymi tytułami odłożyłam na chwilę i jakoś nie wróciłam jeszcze) "Radość picia" B.Holland - w gawędziarskim stylu o historii alkoholu, drinków, trochę z przymrużeniem oka, ale prawdziwie. Zupełnie inny styl, zupełnie inne podejście niż w "Ziarnach..." choć tyle samo wiedzy (pomniejszone o dygresje).<br />Więc fakt - "cały wic w realizacji"!<br />Pozdrawiam gorąco moja ty mistrzyni erudycyjno-poetycka!!!marpilhttps://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6333506629396792738.post-71684914376751517042011-02-14T20:30:57.593+01:002011-02-14T20:30:57.593+01:00A co to jest fluorescencyjny mazak, którym można p...A co to jest fluorescencyjny mazak, którym można podkreślać "na chwilę obecną", a nie na wieczność? Nie mam takiego. Bardzo erudycyjna notka.<br />A wyobraź sobie: wczoraj odpowiadałam na pytanie Czary o niedokończone książki i przypomniałam sobie o tytule, który bardzo do twojej lektury jest podobny. Porzuciłam go z powodu wyjazdu, który namotał mi w głowie i zapomniałam wrócić. A czytało się chyba dobrze. Sporo wiedzy, ale opowieść (chyba)ciekawa. Ja to jeszcze sprawdzę.<br />Już mówię o co chodzi:<br />"Historia świata w sześciu szklankach" Toma Standage`a.<br />I zgodnie z tytułem są to dzieje cywilizacji z perspektywy napojów. <br />No proszę... Zgadujemy: które z nich miały największy wpływ na ludzkość?<br />Brawo. Dokładnie. A jakże!<br />Piwo (Mezopotamia i Egipt).<br />Wino (Grecja i Rzym).<br />Kolonialne alkohole (rum Przede wszystkim - trunek założycielski Ameryki!).<br />Kawa (Europa wyrastająca z islamu).<br />Herbata (i Imperium Brytyjskie).<br />Coca-cola (globalna wioska).<br /><br />Pomysł analogiczny. Cały wic w realizacji. Ja do tego wrócę i kiedyś ogłoszę światu, co o tym sądzę. <br /><br />A propos "Ziaren..." - trochę szkoda, że trzeba wyszukiwać i czytać selektywnie. Gdybyś jednak chciała być linearnie wierna, to lektura przedłużyłaby się na miesiąc... Zwłaszcza, że autor chyba lubił (tak wnioskuję) encyklopedyczną ścisłość i dygresyjne maniery zarazem.<br />Pozdrawiam:)tamaryszekhttp://tamaryszek.blox.pl/htmlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6333506629396792738.post-66525360374168385732011-02-14T19:49:37.328+01:002011-02-14T19:49:37.328+01:00No tak, ja postawiłam na kawę, kakao, wino i na .....No tak, ja postawiłam na kawę, kakao, wino i na ... konopie indyjskie hehehe. ;))) Widać, jaka mądrala ze mnie. ;)matylda_abhttps://www.blogger.com/profile/11931085308126430765noreply@blogger.com